Wszystko o umowach. Czego nie uczą na studiach prawniczych (Charles M. Fox) – recenzja książki

Nakładem wydawnictwa C.H.Beck ukazało się niedawno tłumaczenie książki „Working With Contracts: What Law School Doesn’t Teach You” autorstwa Charlesa M. Foxa, pod polskim tytułem: „Wszystko o umowach. Czego nie uczą na studiach prawniczych”. Ile to jest „wszystko”? Komu przyda się ta książka? I jak rady amerykańskiego prawnika mają się do pracy z umowami, do których stosuje się polskie prawo?

Tytułowe „wszystko” to przesada, i to gruba. Można się zresztą tego spodziewać po publikacji liczącej ok. 280 stron. Przesadą jest też „o umowach”, ponieważ tylko część książki można odnieść do umów w ogólności, a pozostałe jej rozdziały dotyczą specyfiki umów kredytu bankowego i umów w transakcjach przejęć spółek (w tym badania due diligence). Zatem tytuł może być mylący, ale faktyczna treść książki jest wartościowa i bardzo praktyczna (czego nie można powiedzieć o wielu innych publikacjach prawniczych): to nie wykład o prawie, ale o standardach tworzenia umów i roli prawnika jako doradcy klienta.

Wyobrażam sobie, że ta książka mogłaby być wewnętrznym podręcznikiem kancelarii, której starszy partner wręcza ją każdemu świeżo zatrudnionemu młodemu prawnikowi. „Wszystko o umowach” to bowiem kopalnia wiedzy, którą zwykle zdobywa się w praktyce pracy nad umowami. Nie jest to książka dla doświadczonych prawników od lat tworzących umowy gospodarcze, ale świetnie nadaje się dla absolwentów prawa i aplikantów. Będzie też odpowiednia jako lektura przed rozpoczęciem pierwszej pracy w kancelarii obsługującej przedsiębiorstwa.

Autor widzi rolę prawnika od umów w sposób, który jest mi bardzo bliski: jako osoby, która działa na pograniczu prawa i biznesu, szukając w ustaleniach stron obszarów, które w przyszłości mogą stać się źródłem sporu i dopracowując je. Pokazuje, jak rozmawiać z klientem, jakie pytania zadawać, jak stworzyć umowę odzwierciedlającą rzeczywisty zamiar stron, jak zorganizować proces negocjacji kontraktu. Sporo jest tu też o aspektach językowych umowy (precyzji jej postanowień, jednoznaczności, zrozumiałości). Słowem: porady warsztatowe. Tego rzeczywiście studia prawnicze mogą nie nauczyć.

Co (pozytywnie) zaskakujące, „Wszystko o umowach” jest książką niemal w całości aplikowalną do polskiej praktyki prawniczej. Tylko krótkie fragmenty dotyczą regulacji czy specyfiki rynku amerykańskiego, a cała reszta: spraw ściśle praktycznych. A polska praktyka, zwłaszcza w transakcjach M&A, jest pod mocnym wpływem praktyki amerykańskiej – zarówno przez ponadnarodowość niektórych transakcji, jak i przez udział w nich kancelarii o międzynarodowym zasięgu. Dlatego wiele pojęć użytych w tej książce stosuje się w praktyce, mimo że wcale nie mają polskiego rodowodu.

Podsumowując: przeczytaj tę książkę, jeżeli: (1) wkrótce kończysz studia prawnicze lub niedawno je skończyłeś; lub (2) podejmujesz pierwszą pracę w kancelarii; lub (3) znasz się trochę na tworzeniu umów i zamierzasz wejść w temat transakcji M&A.

„Wszystko o umowach. Czego nie uczą na studiach prawniczych”, Charles M. Fox, Wydawnictwo C.H.Beck 2020, tłum. Jan Kaczmarczyk